Yankee Candle Mulberry & Fig Delight

Wosk Yankee Mulberry & Fig Delight
Wosk zapachowy Yankee Candle Mulberry & Fig Delight
Jak pachnie Mulberry & Fig Delight?

 Nuty zapachowe: jeżyna, figa, liść maliny, śliwka, morela, brzoskwinia, tonka, wanilia

Lubię świece o zapachu jesiennych owoców. Szczególnie te, gdzie fioletowa, gęsta słodycz ogrzana jest nutami drzewnymi lub piżmowymi. Mulberry & Fig Delight do takich nie należy – to typowa dla Yankee owocowa pulpa. Początek jest całkiem obiecujący – dojrzała figa z dodatkiem kwaskowatych jeżyn/morwy. Jednak gdy tylko wosk się roztopi zapach zmienia się w  garnuszek podgrzanych, jeżynopodobnych owoców. Taka ciepła mieszanka do polania budyniu lub panna cotty. Gdy owoce nieco ostygną pojawia się brzoskwinia posypana delikatnie waniliowym cukrem. Ta faza, która niestety trwa najkrócej była najprzyjemniejsza. Nie wątpię, że M&FD może się spodobać miłośnikom owocowych aromatów. Ja wypaliłam cały wosk w ciągu jednego dnia i szybko o nim zapomnę.

Intensywność i trwałość:

1/3 tarty wypełniła zapachem sporych rozmiarów pokój. Aromat był soczysty i wyraźny przez ok. 3 godziny.

Podsumowanie:

Mało odkrywcza wariacja na temat jesiennych owoców.

[rwp-review id=”0″]

Goose Creek Blackberry Bourbon

Wosk Blackberry Bourbon
Wosk zapachowy Goose Creek Candle Blackberry Bourbon
Jak pachnie Blackberry Bourbon?

 Nuty zapachowe: jeżyna, jeżynomalina, czarna porzeczka, burbon, drzewo sandałowe, wanilia

Po nutach zapachowych spodziewałam się jeżynowej nalewki – słodkiego i gęstego zapachu końca lata. Goose Creek postawił jednak na bardziej elegancką i subtelną interpretację. Jest fioletowo i owocowo, ale prym wiedzie piękna czarna porzeczka. Mimo, że nie przepadam za tym zapachem muszę przyznać, że został oddany bardzo naturalnie. Kwaśna jeżyna magicznie pojawia się wtedy gdy zapach wydaje się być zbyt mdły i jednolity. Obydwa owoce są dojrzałe, nagrzane słońcem i świeżo zerwane. Nie ma tu żadnych lepkich soków, ani dżemowych oparów. Jedyny słodki akcent (bardzo delikatny) nadaje szczypta wanilii. Drzewa sandałowego i burbonu nie wyczuwam, ale podejrzewam że właśnie te nuty są odpowiedzialne za wytrawność i perfumeryjny charakter kompozycji. Takie zapachy owocowe lubię najbardziej. Apetyczne, ale poza granicą jadalności.

Intensywność i trwałość:

GC Blackberry Bourbon jest umiarkowanie intensywny. Czuć go wyraźnie na dużej powierzchni, ale nie jest przytłaczający. Jedną kostkę paliłam w salonie przez łącznie 8 godzin i dopiero po tym czasie aromat zaczął słabnąć.

 Podsumowanie:

Pomimo mniejszej niż oczekiwałam obecności jeżyn nie obniżę oceny. Jest to udana perfumeryjna wariacja na temat owoców leśnych. Świecy nie kupię, ale chętnie przypomnę sobie o wosku jesienią i zimą.

 

[rwp-review id=”0″]